Ku zamyśleniu
Cytaty – myśli – teksty
dla dzieci, młodzieży i dorosłych
NA DZIEŃ OJCA
Teksty na dzień Ojca, Kącik poezji: „WAKACJE”, KOŁYSANKA TATY NA DZIEŃ OJCA, Uśmiechnij się
Tata to ktoś,
kto nosi zdjęcia w portfelu tam,
gdzie kiedyś były jego pieniądze.
Tata to pierwszy bohater swojego syna
i pierwsza miłość swojej córki.
Każdy może być ojcem,
ale trzeba być wyjątkowym,
żeby być tatą.
@vel.alex
Moja wspaniała córko
Jeśli mógłbym spełnić tylko jedno życzenie,
to chciałbym żebyś mogła zobaczyć siebie tak,
jak ja Cię widzę każdego dnia.
Twoje piękno, zarówno to zewnętrzne jak
i to które płynie z Twojego serca jest niezwykłe.
Twoja dobroć i miłość,
które rozpromieniasz wokół siebie są bezcenne.
Cieszę się każdym dniem,
kiedy jestem w Twoim towarzystwie,
ponieważ to Ty sprawiasz,
że moje serce jest pełne szczęścia.
Jesteś moim skarbem, moją dumą,
moim źródłem radości i inspiracji.
Niech ta miłość, którą do Ciebie czuję otacza Cię
i daje Ci siłę w każdym dniu.
Jestem niesamowicie zaszczycony,
że jestem Twoim rodzicem.
Misia
@rozczarowana65
Do mojej pięknej córki
Jeśli kiedykolwiek nadejdzie dzień,
kiedy nie będziemy razem,
jest coś o czym musisz zawsze pamiętać:
jesteś odważniejsza niż myślisz,
silniejsza niż Ci się wydaje,
mądrzejsza niż sądzisz
i kochana bardziej niż sobie zdajesz z tego sprawę. Zawsze miej mnie w swoim sercu,
bo Ty zawsze jesteś w moim.
Nic i nikt, nawet czas tego nie zmieni.
@maciek45886
Dla mojego syna,
przyrzekam, że zawsze będziesz czuł moją miłość.
Choć słowa często nie wystarczają, by to wyrazić.
W tobie tkwi potęga i siła,
której może nie dostrzegasz teraz,
ale ja widzę w tobie nieograniczone możliwości.
Niech ta miłość i wsparcie będą twoją mocą
i światłem w najciemniejszych chwilach.
Jesteś dla mnie najcenniejszy na tym świecie
i twoja szczęśliwa przyszłość
jest moim największym marzeniem.
@cytaty 0482
„Póki Tata i Mama żywa –
jedź do nich i w śnieg i w żniwa”.
– Przyjdziesz w tę niedzielę? – zapytał tata przez telefon.
– Oj, tato, mam mnóstwo spraw na głowie. Zadzwonię później dobrze?
– Dobrze, córeczko… będę czekał, jak będziesz mogła.
Odłożyła słuchawkę bez zastanowienia. Praca, dzieci, korki, zmęczenie – zawsze było coś „ważniejszego” niż wizyta u rodziców.
Pewnego wieczoru telefon zadzwonił znowu. Tym razem odezwała się mama, a jej głos drżał:
– Twój tata trafił do szpitala.
Serce bardzo się przestraszyło. Świat się zawalił. Gdy przyjechała, zobaczyła go pół przytomnego, podłączonego do aparatury, ale świadomego. Ujęła go za rękę i ledwo zdołała wyszeptać:
– Przepraszam, że mnie nie było…
A on odpowiedział cicho:
– Nie przepraszaj. Wolę przytulić cię dziś niż dostać kwiaty jutro. Ten cios ją obudził.
W kolejnych miesiącach wszystko się zmieniło. Zrezygnowała z dodatkowego projektu, wyłączała telefon podczas rodzinnych obiadów, zabierała rodziców do parku, do kina, do lekarza – wszędzie, gdzie było trzeba. Poznała historie, których nigdy wcześniej nie słyszała: jak się poznali, jak odkładali każdy grosz na edukację dzieci, jak tata chodził kilometrami pieszo, żeby nie wydawać na autobus i móc zapłacić za prąd. Śmiali się, płakali, gotowali razem.
Jego stan powoli się poprawiał, ale lekarze byli szczerzy: zegar tyka. Powoli … ale tyka. Dwa lata później tata odszedł we śnie. Bez karetek, bez kabli, bez paniki. Tylko ostatni głęboki oddech i spokój.
Na pogrzebie stanęła przed rodziną i powiedziała:
– Dziękuję, ci tato. Będę cię kochać i pamiętać na zawsze. Bez żadnego „przepraszam, że nie zdążyłam”. Bo zdążyła powiedzieć wszystko za życia. Bo ten czas, który im został – naprawdę przeżyli razem.
Morał: Kochaj swoich rodziców dzisiaj, nie „kiedyś”. Odwiedzaj ich, kiedy tylko możesz. Dzwoń bez powodu. Przytulaj bez pośpiechu. Żeby w dniu ich odejścia nie trzeba było przepraszać za stracony czas – tylko dziękować za każdą wspólną chwilę.
@marynarz.bristol.77.uk
Kącik poezji
WAKACJE
Początek lata ogłoszony!
Ostatni dzwonek, ostatni ton.
Świadectwa w dłoniach…
znów wakacje!
Ahoj przygodo,
żagle fantazji chwytaj w lot!
Błękitne morza czy jeziora,
wyniosłe góry, piękne kraje
i nasze, polskie wsie szumiące
łanami zbóż…
To wszystko nasze!
J.D.
KOŁYSANKA TATY
NA DZIEŃ OJCA
Dla ciebie dziecinko, kochane serduszko
mogę być małą, mięciutką poduszką,
albo groźnym smokiem z wielkimi zębami,
pająkiem na ścianie…
Oj, nie płacz córeczko, och nie płacz głuptasie!
Zostanę piratem!
Lecz mogę być słoniem, muchą albo kotkiem,
nawet małą mrówką, olbrzymim wielbłądem!
Mogę niczym zając wskoczyć pod twe łóżko
czy być szarą myszką…
nie płacz, nie bój się serduszko!
Zamienię się w małpkę, obrazek na ścianie,
tylko już zmruż oczka, nie marudź kochanie.
Chcesz? Będę twoją bajką, owoców atrapą,
lecz najbardziej pragnę zostać dobrym tatą!
Tylko… powiedz mi kochanie, ma dziecinko miła,
dlaczego mamusia Ciebie jeszcze spać nie położyła
i do snu nie utuliła?!
J.D.
Uśmiechnij się
Syn pyta ojca.
– Tato, co to jest urlop?
– Urlop, synku, to taki czas,
kiedy przestaje się robić to, co każe szef,
a zaczyna to, co każe mama.