Ku zamyśleniu
Cytaty – myśli – teksty
dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Tolerancja Śp. Stanisław Soyka, Poezja: „Wiesz, czasem patrzę na ten świat”, „Prawdziwy skarb”, „Ostatnia podróż nie uprzedza”, „Życzę Ci…”; Uśmiechnij się
Tolerancja
Śp. Stanisław Soyka
Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie?
Budować ściany wokół siebie – marna sztuka
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam
Na miły Bóg,..
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie samego trzeba dać (…)
Wiesz, czasem patrzę na ten świat
Wiesz, czasem patrzę na ten świat i mam wrażenie, że bierzemy udział w jakimś dziwnym przedstawieniu. Dlatego powiem to głośno: nie zaimponujesz mi pieniędzmi, nie wzruszy mnie to, co masz na sobie, gdzie mieszkasz ani czym jeździsz. To tylko scenografia, kostium, który zdejmujesz na koniec dnia. Jest tylko jedna rzecz, która naprawdę, ale to naprawdę robi na mnie wrażenie – bycie dobrym człowiekiem. To co niewidoczne na pierwszy rzut oka, te ciche akty człowieczeństwa, to czy potrafisz słuchać zamiast tylko czekać na swoją kolej, by mówić. To czy umiesz przyznać się do błędu bez szukania wymówek. Nie szukam perfekcji, bo perfekcja to iluzja. Szukam ludzi, którzy są prawdziwi, nawet jeśli ich prawda jest poobijana i nosi blizny. Najbardziej podziwiam tych, którzy mają pełne prawo być zgorzkniali, a nie są. Ludzi którzy potrafią kochać mimo, że świat ich nie oszczędzał. Których życie mocno doświadczyło, a mimo to ich serca nie zamieniły się w kamień. Więc nie pokazuj mi swojego konta w banku. Pokaż mi jakim jesteś człowiekiem, gdy nikt nie patrzy, bo tylko to ma znaczenie.
Ewelina1986@ewelina866
Prawdziwy skarb
Prawdziwy skarb to nie złoto, nie nowy samochód, nie kolejne zero na koncie, to człowiek – taki, który siądzie obok, spojrzy ci w oczy i naprawdę będzie cię słuchał, a nie tylko czekał, aż skończysz mówić żeby wtrynić swoje trzy grosze.
To ktoś, kto nie będzie próbował cię naprawiać, bo nie jesteś popsutą zabawką, ale jak zobaczy, że lecisz głową w mur, to nie będzie krzyczał: „A nie mówiłem?” tylko poda ci rękę i powie: „hej można to ogarnąć inaczej, choć pokażę”.
To ktoś, kto potrafi być obok bez zbędnego ględzenia, bez gadania non stop, czasem wystarczy jego obecność i już wiesz, że dasz radę.
To ktoś, kto nie ucieka kiedy jest ciężko, kto nie znika jak dym, kiedy coś przestaje być kolorowe. Zamiast tego siada z tobą na kanapie, robi herbatę, ale zawsze jest.
To ktoś, kto zna twoje demony i nadal wybiera ciebie, kto widzi twoje upadki, ale nie patrzy z góry tylko mówi: „dobra, było, minęło, co dalej?”.
To ktoś, z kim możesz być najgorszą wersją siebie, a on i tak cię trzyma, bo wie, że nie jesteś tylko swoimi błędami.
To ktoś z kim cisza nie boli, z kim możesz milczeć godzinami i nadal czuć się ważny, z kim nawet robienie NIC jest wszystkim.
To ktoś, kto jak trzeba powie ci: „masz rację”, nawet jeśli w środku czuje inaczej, bo ważniejsze jest to żebyście byli razem niż to, kto wygra dyskusję.
To ktoś, kto zna twoje marzenia i chce je spełniać z tobą, kto wierzy w twoje najdziksze plany nawet jeśli dla świata brzmią jak totalna bzdura.
To nie ideał to prawdziwy człowiek – twój człowiek i jak masz takiego u boku, to nawet jeśli świat się wali, ty masz wszystko, reszta to tylko hałas, bo prawdziwe szczęście to kochać bez wstydu i być kochanym tak, że nie boisz się już niczego.
Ewelina1986@ewelina866
Ostatnia podróż nie uprzedza
Ostatnia podróż nie uprzedza.
Przychodzi bez pytania. Bez przygotowania.
Czasem… nawet nie daje się pożegnać.
Odchodzisz bez „kocham cię”,
bez „wybacz mi”,
bez tego ostatniego, niewypowiedzianego uścisku.
Żyjemy planami,
wakacjami, celami, zakupami,
sprawami do załatwienia…
ale rzadko myślimy o tej innej podróży.
Tej, która przychodzi jak złodziej,
łapie cię za rękę — i zabiera.
Bez względu na to, czy jesteś gotowy,
czy nie śpisz, czy się boisz,
czy coś jeszcze zostało do powiedzenia.
I to boli.
Tak bardzo, że aż trudno oddychać.
I wtedy dopiero rozumiemy,
że nic ze sobą nie zabieramy.
Ani rzeczy, ani osiągnięć…
tylko miłość, którą daliśmy.
Tylko wspomnienie,
które zostawiliśmy w sercach innych.
Czasem wychodzimy z domu w złości,
trzaskając drzwiami…
nie myśląc,
że to może być nasze ostatnie „do widzenia”.
Widok tylu odejść zmienił mnie.
Dziś wiem, że życie jest echem.
I że jedyny moment, jaki naprawdę istnieje,
to teraz.
Dlatego:
Dziś nie chcę już nic odkładać.
Dziś dziękuję — Bogu, życiu i Tobie.
Dziś mówię „dziękuję” każdemu,
kto był częścią mojej historii…
bo bez was moje życie nie miałoby smaku.
I jeśli pewnego dnia ten pociąg
przyjedzie po mnie,
chcę, żeby zastał mnie w pokoju.
Z lekką duszą.
Z domkniętymi sprawami.
Z wdzięcznym sercem.
„Życie, nic mi nie jesteś winne.
Życie, jesteśmy kwita.”
Ewelina1986@ewelina866
Życzę Ci…
abyś odczuł granice Twojej pewności siebie.
Jeżeli jesteś zbyt pewny siebie,
nie potrafisz w siebie wątpić,
wówczas wątpisz już tylko w innych
(a oni w Ciebie)!
Umiejętna pewność siebie
ma ogromne znaczenie
w kontaktach z innymi ludźmi:
ważne jest bowiem to,
abyśmy umieli przyznać się,
że czasem czegoś nie wiemy,
czegoś nie jesteśmy całkiem pewni…
Uśmiechnij się
Co robi misjonarz na rondzie?
– Nawraca.
*
Przychodzi facet do kwiaciarni i mówi do sprzedawcy:
– Może mi pan coś dobrać? Pokłóciłem się
z żoną i chcę się pogodzić.
– Powiedz pan coś bliżej, żebym mógł określić, jak bardzo musi się pan zrehabilitować.
– Nazwałem ją głupią…
Sprzedawca podaje jedną różę.
– …próżną…
Podaje jeszcze dwie.
– ….tępą….
Podaje kolejne dwie.
– …i do tego tłustą.
Sprzedawca zabiera róże i mówi:
– Pan poczeka, zaraz zrobię z tego dla pana wiązankę.