Ku zamyśleniu z 2023 10 29- Opowiadanie Uroczystość Wszystkich Świętych„; Wiersze Przejście Cmentarze; Uśmiechnij się.

„Uroczystość Wszystkich Świętych”

/Opowiadanie dla dzieci i nie tylko/

Jak w każdą sobotę Jurek smacznie sobie spał, kiedy usłyszał „Jurek, Jureczku, wstawaj!”. Zbudzony ze snu pomyślał „Dziś jest sobota jedyny dzień w którym mogę się wyspać, a tu w nocy człowieka budzą!” Po kilku minutach narzekania wstał i poszedł na śniadanie. Mama jak zwykle zaczęła rozmowę:
– Wiecie co dzisiaj jest?
– Sobota…- odpowiedział Jurek
– Wszystkich Świętych! – poprawiła go siostrzyczka.
– Jurek, czy ty czasem nie możesz spojrzeć w kalendarz? – zapytał tata.
– Mogę, ale po co jak mama mi wszystko rano mówi?
– Jedz! Później idź się umyć i ubrać – powiedziała mama.
– Dobrze, dobrze – powiedział Jurek .
Kiedy chłopak zjadł śniadanie, umył się i ubrał, wyszedł z rodziną do kościoła. Po Mszy św. siostrzyczka Jurka zaczęła męczyć pytaniami rodziców:
– Mamo, dlaczego będziemy szli na cmentarz, jak jest Wszystkich Świętych?
– Justynko, taka tradycja.- odpowiedziała mama.
– Tato, czy mama ma rację?
– Tak, ale na cmentarz chodzimy ponieważ, to nie jest święto tylko tych „oficjalnych” świętych. Jest to święto ku czci zmarłych, którzy w swoim życiu zachowywali się jak święci, ale także zmarłych którzy chcieli być w niebie i do tego dążyli – odpowiedział tata.
– Co to znaczy dążyć?- nie ustępowała Justynka.
– Dążyć to znaczy iść- powiedział Jurek.
Po południu rodzina wybrała się na cmentarz. Tam uczestniczyła w różańcu za zmarłych i wróciła do domu, wraz z resztą rodziny, na ciasto, kawę i herbatę. Po kilku dniach Jurek dostał zadanie domowe nt. Uroczystości Wszystkich Świętych. Miał napisać kiedy ona powstała, jak jest obchodzona i tak dalej. Chłopak zapisał pytania na kartkę i poszedł do swojego księdza wikarego. Ksiądz wikary przyjął go bardzo serdecznie. Rozmawiali chwilę co u Jurka i jego rodziny, kiedy ksiądz zapytał:
– Więc z czym do mnie przychodzisz?
– Mam pracę domową o Wszystkich Świętych.
– Zapowiada się długa rozmowa – powiedział z uśmiechem. – Do rzeczy!
– Kiedy powstała ta uroczystość?
– Z tego co wiem to ta uroczystość była najpierw poświęcona męczennikom – ksiądz powoli wpadał w trans .- Kiedy papież Bonifacy IV otrzymał pogańską świątynie Partenon, kazał złożyć tam relikwie i poświęcił tę budowlę na kościół pw. Matki Bożej Męczenników. Od tego czasu pierwszego maja oddawano cześć wszystkim męczennikom.
– Pierwszego maja?
– Tak. Pierwszego maja. W 731 papież Grzegorz III przeniósł tę uroczystość na 1 listopada, a papież Grzegorz IV w 837 rozporządził, aby dzień ten był poświęcony wszystkim świętym…
– Więc dlatego nazywamy tę uroczystość Wszystkich Świętych…
– Właśnie – powiedział ksiądz, po czym wziął głęboki wdech i zaczął znów mówić.- Jest to święto obowiązkowe. Tego dnia wszyscy wierzący idą na Eucharystię. Większość ludzi tego dnia idzie na groby swoich bliskich, zapalić znicz. Znicz jest symbolem pamięci. Wbrew pozorom jest to święto radosne. Nigdy, ale to nigdy nie nazywamy go świętem zmarłych!
– Dlaczego?
-Wspominamy wtedy przecież świętych, tych ogłoszonych przez władze kościelne i tych, których uważamy za świętych. Jest to również święto wszystkich ludzi dążących do zbawienia.
– Rozumiem. To by było na tyle. Bóg zapłać!
– Cieszę się, że mogłem pomóc, pochwal się później jaką ocenę dostałeś.
– Dobrze. Szczęść Boże!
– Szczęść Boże!
Następnego dnia Jurek poszedł do szkoły, na lekcji nauczycielka zebrała zeszyty do sprawdzenia. Po kilku dniach oddała, zgadnijcie jaką ocenę dostał Jurek… Oczywiście, że szóstkę!

https://opowiadania.pl/main.php?id=showitem&item=48515

Kącik poezji
Przejście
Jak płomień świecy życie się  dopala,
cichutko zamkniemy za sobą drzwi ziemskiego świata,
bo śmierć nie wybiera miejsca ani czasu, często nadchodzi nagle, nieproszona,
staje obok człowieka
i tuli w swych ramionach.
I odejdziemy… nie może być inaczej!

A kiedy dusza ze skruchą
przed Bramą stanie,
nie rzeknie słowa,
bo przecież  znasz ją Panie!
I … może zaprosisz ją do nieba?
J.D.

Cmentarze
Odchodzą ludzie  jak listopadowe liście.
Drgają ogniki świec wśród licznych, ciemnych krzyży.
W poświacie płomieni nasze
wspomnienie zmarłych
i wyraz wiary w obcowanie świętych.
A w nas refleksja nad znikomością
i nad kruchością życia…

Wraz z płomieniami olbrzymie,
stare wierzby, jak nasze myśli,
w podmuchach wiatru
sennie się kołyszą.
J.D.

Uśmiechnij się

Do urzędu przychodzi podchmielony stróż cmentarny i żąda podwyżki.
– O co Panu chodzi?
– Jak to o co? Cały dzień chodzę po cmentarzu i czytam: ,,Tu spoczywa…, tu leży…, tu śpi…
-A ja pracuję

*

Co widzi optymista na cmentarzu?
Same plusy!