Ku zamyśleniu z 2024 01 21:Konsekwencje wypisania (się) ucznia z lekcji religii Ks. Wojciech Lechów, Kl. Rafał Witkowski (CIĄG DALSZY); Wiersz Prośba – J.D.; Uśmiechnij się.

Konsekwencje wypisania (się) ucznia z lekcji religii Ks. Wojciech Lechów, Kl. Rafał Witkowski /CIĄG DALSZY/

 Wypisanie się z religii w szkole niesie ze sobą szereg konsekwencji, poczynając od możliwości zaciągnięcia winy moralnej, przez poważne naruszenie troski
o wiarę i życie duchowe, utrudnienie przygotowania do małżeństwa, aż do pozbawienia się możliwości przygotowywania się do sakramentów.

Nieuczestniczenie w lekcji religii uniemożliwia również bycie chrzestnym lub świadkiem bierzmowania. „Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto: (…) posiada wymagane do tego kwalifikacje (…) jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić (…)”.

Uczestniczenie w lekcji religii przyczynia się wraz z katechizacją parafialną do nabycia wymaganych kwalifikacji do wypełnienia zadania chrzestnego lub świadka bierzmowania, o czym była mowa powyżej. Oprócz tego warunek prowadzenia życia zgodnego z wiarą zakłada troskę o rozwój tego daru wiary m.in. poprzez uczestnictwo w lekcjach religii. Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski uściśla powyższe wskazania: „katolicy uczęszczający do placówek oświatowych, w których odbywa się nauczanie religii, zobowiązani są w sumieniu uczestniczyć w tych zajęciach. Rodzice dzieci, które nie ukończyły 18 roku życia, mają obowiązek zapisać swe dzieci na lekcje religii”. Oświadczenie Komisji nawiązuje również do obowiązku katolickiego wychowania dzieci i młodzieży oraz wskazuje na komplementarność katechezy parafialnej i lekcji religii w szkole. W dokumencie przypomina się, że: „zarówno podczas zawierania sakramentalnego związku małżeńskiego, jak i sakramentu chrztu dziecka, rodzice zobowiązują się do tego, by po katolicku, w wierze wychować potomstwo. Elementem tego wychowania jest zarówno udział dziecka w szkolnym nauczaniu religii, jak i parafialnej katechezie”.

Wypisanie się z lekcji religii powoduje poważne naruszenie religijnego wychowania, które jest ściśle związane z przyjmowaniem sakramentów i przygotowaniem do nich.

Należy zaznaczyć, że konieczność udziału w katechizacji w szkole pojawia się w przypadku przygotowania do sakramentów: I Komunii Św., pokuty i pojednania oraz bierzmowania, a nie jest bezwzględnie wymagana w przypadku przygotowania do sakramentu małżeństwa. Podczas spisywania protokołu przedmałżeńskiego pojawia się jednak pytanie o świadectwo religii z ostatniego roku nauki religii w szkole.

Kolejną konsekwencją wypisania się z religii jest nieotrzymanie z tego przedmiotu oceny przez ucznia. O fakcie wypisania się ucznia z lekcji religii należy poinformować proboszcza parafii, na terenie której on mieszka. Informacja jest odnotowywana w kartotece parafialnej.

Wypisanie się z religii w szkole niesie ze sobą cały szereg konsekwencji, poczynając od możliwości zaciągnięcia winy moralnej, przez poważne naruszenie troski o wiarę i życie duchowe, utrudnienie przygotowania do małżeństwa, aż do pozbawienia się możliwości przygotowywania się do sakramentów bierzmowania, Eucharystii, pokuty i pojednania. Zamyka się również drogę do zostania chrzestnym lub świadkiem bierzmowania. Poza tym skutkuje to także nieuzyskaniem oceny z religii na świadectwie szkolnym oraz brakiem otrzymania diecezjalnego zaświadczenia o ukończeniu edukacji religijnej. Sam zaś fakt wypisania się z religii jest odnotowywany w kartotece parafialnej. Katecheza szkolna jest uznaniem prawdy o zdolności otwierania się człowieka na Boga. Uwzględnianie jej w procesie wychowawczym ukierunkowuje na prawdę i dobro oraz pozwala człowiekowi na trafny wybór  wartości.

https://parafiaopatrznosci.pl/wp-content/uploads/2018/09/Konsekwencje-nieuczestniczenia-w-religii.pdf

 KĄCIK POEZJI

 PROŚBA

Gdy w życiu piękne, szczęśliwe chwile,
ale i wtedy, gdy będzie gorzej….
bądź przy mnie Boże.
Gdy na poduszce głowę położę,
przytul mnie Boże,
bądź przy mnie Boże.
I kiedy zwątpię, wejdę na rozdroże…
zrozum mnie Boże,
wybacz mi Boże.A gdy się w grzechu zanurzę srodze
i będę błądził, lecz się ukorzę…
odpuść mi Boże.
I gdy choroba ciężka mnie zmorze,
bądź ze mną Boże,
bądź przy mnie Boże.
A kiedy z życiem rozstać się muszę,
zostawię bliskich, wszystko porzucę –
przyjmij mnie Boże,
przytul mnie Boże…

J.D.
 
 
Uśmiechnij się

W czasie wizytacji kanonicznej biskup spotyka się z różnymi grupami, odwiedza rozmaite placówki.
No i wszedł do szkoły dla dzieci z upośledzeniem umysłowym.
Podszedł mały chłopiec.
Biskup zrobił mu krzyżyk na czole i ciepło pyta:
– A kim chciałbyś zostać, jak dorośniesz?
– A ja to chciałbym być biskupem – odpowiada pewnym głosem malec.
– A ty wiesz, że do tego to trzeba skończyć taką specjalną szkołę?
– Wiem, ja właśnie do takiej chodzę.

*

Biskup jechał na wizytację do wiejskiej parafii, a że był nowym ordynariuszem, to nie znał jeszcze dobrze terenu. Była zima, biskup opatulony…
Zgubili się. Ale patrzą, dwóch „dyżurnych” stoi na poboczu. Zatrzymał się kierowca i pyta:
– Przepraszam bardzo, którędy do kościoła?
– A to, panowie – odpowiada jeden – pojedziecie prosto i druga w prawo i potem druga w lewo.
A drugi dodaje:
– Co… Nie chodzi się do kościółka, nie chodzi…

*

Jeden z księży przyszedł na pogrzeb, żeby wyprowadzić zwłoki z domu.
Wszedł do mieszkania, cała rodzina się zebrała, bo zmarł senior rodu. Powiedział „pochwalony” i chciał odruchowo pocieszyć.
Wyrwało mu się niechcący w kierunku żony zmarłego:
– Co słychać?
A ona na to:
– Jak widać… – pokazując ręką na trumnę.

https://gloswielkopolski.pl