Ku zamyśleniu z 2023 03 12- Cytaty – myśli – teksty dla dzieci, młodzieży i dorosłych: TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ – „Ojcze nasz” (Wojciech Jędrzejewski OP); Myśli Kardynała Stefana Wyszyńskiego na Wielki Post; Kącik poetycki- Skarpetki.

TAJEMNICA MSZY ŚWIĘTEJ

Ojcze nasz

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.
Ostatnim etapem we Mszy świętej jest obrzęd Komunii. Ale każdy, kto pragnie przyjąć Ciało Pana Jezusa, musi się do tego porządnie przygotować. Przez kilka najbliższych rozważań zobaczymy, jakie struny naszego serca porusza Liturgia, aby otworzyć nas już bezpośrednio na spotkanie z Panem w Jego sakramentalnej obecności.
Najpierw zostajemy wezwani do najwspanialszej modlitwy chrześcijan, jaką jest Ojcze Nasz. Ta modlitwa mówi bardzo wiele o postawie, z jaką powinniśmy zbliżyć się do stołu, gdzie otrzymamy Eucharystię. Na początku mówimy słowa: „Ojcze nasz”, nie mówimy „mój Ojcze”, ale wspólnie jako Jego dzieci, rodzeństwo, wołamy z miłością do naszego Taty. Pan Jezus przypomina nam, że poprzez Komunię chce nas wzajemnie ze sobą jednoczyć, chce, byśmy tworzyli jedno Ciało, Jego Ciało. On pragnie tchnąć swoje życie, swoją Obecność w tę konkretną wspólnotę, która gromadzi się w Kościele. Dzieje się tak, jak w proroctwie Ezechiela, kiedy suche kości zostają obleczone ciałem i ożywione duchem. Jezus obleka właśnie nas, spożywających Komunię, swoim Boskim Ciałem, byśmy stali się jednym Organizmem.
W niektórych kościołach ludzie podczas tej modlitwy biorą się za ręce, aby pomóc sobie zrozumieć i odczuć, że są razem jako rodzina.
Warunkiem jednak prawdziwej jedności jest wspólne uznanie Boga za najważniejszego dla nas. Tym, co nas łączy jako chrześcijan, jest postawienie na pierwszym miejscu samego Boga i Jego pragnień. Dlatego mówimy: „Święć się imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja”.
Wspólnie również wierzymy, że Jego miłość zadba o nasze codzienne potrzeby, cieszymy się Jego czułą opieką, prosząc o „chleb powszedni” na każdy dzień.
Ale zdając sobie sprawę, jak bardzo w rzeczywistości jesteśmy podzieleni przez wzajemne urazy, wyrządzone sobie zło, prosimy Ojca, żeby uzdrawiał zranioną jedność przez wzajemne przebaczenie: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”.
Do Komunii przystępujemy nie tylko każdy na „własną rękę”, lecz jako wspólnota, aby umocnić naszą jedność w Panu. Pomaga nam w takiej postawie modlitwa Ojcze Nasz.

Wojciech Jędrzejewski OP

Cytaty i myśli Na Wielki Post

„Wszystko ma swój sens w Krzyżu.
Dlatego bez Krzyża: nie ma ofiary, uświęcenia i służby- bez Krzyża.”

„Choć nieraz trzeba długo czekać na skuteczność naszych modlitw,
nie wolno wątpić.
Trzeba wierzyć, ufać i cierpliwie czekać”

„Gdy przeciwko wam podniosą się wszystkie pięści, to nie myślcie, że zwyciężycie, gdy im własną pokażecie.
Nie, schowajcie ją, zaufajcie Bogu.”

„Trzeba dziś dać świadectwo Chrystusowi…ale nie wystarczy samo świadectwo słowa, musi być świadectwo cierpienia, upokorzenia, a nieraz i krwi…”

„Powinienem brać męki i cierpienia innych ludzi na siebie. Gdybym nie mógł im pomóc
i ulżyć, to chociaż poradzę, pocieszę, wesprę, wytłumaczę, ducha dodam.”

„Nie ma większej męki i udręki dla człowieka jak wyzbycie się Boga. Nie ma dla nas większego wroga niż my sami, gdy pozbędziemy się wiary w Boga.”

Kard. Stefan Wyszyński
 

Kącik poetycki

SKARPETKI

Pośrodku lasu – drewniana chatka,
mieszka w niej Gabi… już nie dzierlatka.
Przy dobrej muzie, w długie wieczory
dzierga Gabrysia wciąż skarpetciory.
 
Nabiera „oczka” trzy, cztery razy,
spuszcza, zamyka niczym Gerwazy!
 
Skarpety białe lub kolorowe, w pasy,
we wzory czy żakardowe.
W skarpetach Gabi nogi biegają
masując stopy…o zdrowie dbają!
Dobrze się mają.
 
W wełnianych „butkach” pół miasta gania,
dokoła słychać odgłos tupania:
wędrują nogi starsze i młode,
krzywe czy proste… ot, różnorakie cenią wygodę.
 
Na nogi szkraba czy ignoranta,
drania czy draba z brodą giganta,
gania w nich młodzież, dziadek, mąż, babka,
dziewczyna, chłopak…nawet sąsiadka!
 
A Gabi z wełny dzierga zawzięcie –
grube dla księdza, da na kolędzie.
 
W mroźne wieczory śmigają nogi
w cieplutkich kapciach, by sen był błogi.
Bogaty, biedny, zdrowy czy chory
nosi od Gabi dziś skarpetciory.
 
Lecz… te, co w kwiatki, prążki i ptaszki
są nie dla wszystkich mili, niestety.
Te najpiękniejsze są dla poety!

JD